Wiosna przyszła bardzo wcześnie:
dziś forsycja deszczem złotym
już bryluje tuż pod płotem,
kwitną wiśnie i czereśnie!
Lilak smukły,cały biały
też nikogo się nie pyta
i wysoko nam rozkwita
choć do wiosny był ospały.
Bzowe kwiaty doskonałe
w swym zapachu i budowie,
dobroczynne całe mrowie
cieszą dusze choć są małe.
A magnolia przy tarasie
wdzięczy się jak wielka dama,
dumnie kwitnie bo jest sama
cała w idealnej krasie.
Przystrojona w kwiatów tysiąc
dziś promuje swe oblicze,
wszystkich pewnie nie policzę
choć próbuję mogę przysiąć.
Tulipany i żonkile
na rabacie koło domu
nie mówiły nic nikomu
przycupnęły tu na chwilę.
Zaraz się zleciały pszczoły
i motyle kolorowe,
wszyscy mają swą umowę
aby rządzić tu pospołu.
O ptaszętach nie zapomnę
co o świcie dają koncert:
drozd nim jeszcze wzejdzie słońce
śpiewa frazy już nieskromne.
Po nim jeszcze inne ptaszki
oznajmiają rychłą wiosnę
bo te zwykle są zazdrosne
i darują swe igraszki.
Znów przyroda jest radosna
bowiem ze snu już się budzi
i nadzieją też się łudzi
że to będzie dobra wiosna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz