Kiedy będę duży
Kiedy będę wreszcie duży
to wyruszę w świat daleki
poprzez góry,grożne rzeki!
A gdy wrócę już z podróży
to zazdrościć będą mi:
będę wielki jak sam król
i przywiozę pełen wór
skarbów które oddam ci!
Dam ci pszenną bułkę chleba
i migdały całkiem białe,
dam różowe słońce całe
i błękitny kawał nieba!
Dam ci także radość chwili
oraz dobra potok duży,
który płynie z mojej duszy
aby życie twe umilić!
Dam ci jeszcze skarbów parę:
więc radosny śpiew słowika
i cichutki szept strumyka
kiedy poi konie kare!
Dam ci cały ptasi koncert
i wiosenny zapach kwiatów,
dam ci bardzo długie lato
które mieszka na mej łące!
Wszystkie troski twe zabiorę
i poniosę przez bezdroża,
aby cisnąc je do morza
gdy odpływu przyjdzie pora!
A gdy wrócę mamo potem
to przy tobie już zostanę,
bo twe serce ukochane
dla mnie droższe jest od złota!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz