Julia i ja......i jeszcze ktoś.

Długa zima ostudziła
nasze serca bez wyroku,
ale wiosną uczuć siła
znów wybuchnie jak co roku.


Teraz piękne dni nadchodzą:
zakochanym słowik śpiewa,
serenady słyszeć nocą
moja Julia się spodziewa.

Ukochanej śpiewam czasem,
bo me serce jak artysta
ustom każe nucić frazę
kiedy czuje się solistą.

Długi maj już minął metę,
jeszcze tylko kilka dni
i poznamy już sekrety
lata które nam się śni.

Lato dla nas ma przepustkę,
wciąż nieśmiało tkwi za rogiem
a ja w sercu czuję pustkę
i do siebie przyjść nie mogę.

Mrożna zima ostudziła
jedno serce aż na lód,
długo będzie czekać miła
by przepędzić serca chłód.

Śpiewałbym jej jak Romeo
przez pół nocy,może dłużej,
może nawet stworzył dzieło
lecz nie lubię śpiewać w chórze!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz