Jestem małym Fryderykiem

 Śliczną melodię ułożę
i słowami ją ozdobię,
wieczorem u stóp twych złożę-
daruję ją właśnie tobie.

Dżwięki ciepłe i nieznane
popłyną do ciebie miła,
uśniesz dopiero nad ranem
bo weń tkwi magiczna siła.

A ja przy tobie maleńka,
zostanę tylko przy tobie,
tobie dam różne cudeńka
które dla ciebie wciąż robię.

Melodia moja cię koi,
usypia a czasem budzi,
dżwięk miły często się dwoi
a żaden nigdy nie nudzi.

Ze żródła mej duszy płyną
bo z niej właśnie pochodzą,
nie mogą płynąć skądinąd
bo tylko w duszy się rodzą.

Płyną frazy do twej duszy,
wszystkie bardzo cię kochają,
każda cię nadzwyczaj wzruszy
bo zadanie takie mają.

Jestem drugim Fryderykiem,
Fryckiem jestem jeszcze małym,
tworzę piękną dziś muzykę-
kiedyś będę doskonałym.

Ty pomożesz mi w tym dziele
by je mnożyć w wielkiej skali,
już we dwoje całkiem śmielej
popłyniemy na tej fali.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz