Kapuśniaczek

Lato miało być wręcz suche
a tu prawie ciągle pada
jakby rozdarł chmur poduchę,
ktoś kto chce uroku zadać.


A ja lubię bardzo deszczyk
bowiem kocham kiedy pada,
wtedy czuję dziwny dreszczyk
co emocje zapowiada.

Kapuśniaczek drobny lubię,
nawalnego nienawidzę,
pierwszym to się prawie chlubię,
z deszczu nawalnego szydzę.

Ciepły deszczyk dla przyrody
na Zarzece eliksirem,
prowokując wszelkie gody
uprzyjemnia Faunie chwile.

Flora też jest zachwyconą
i rozkwita w pelnej krasie
a czas lata już pokona
bardzo łatwo w swojej masie.

Buchnie dla nas cudnym kwieciem
i emocje wnet wyzwoli,
w naszym pięknym,złotym lecie
upajając nas do woli.

Emocje na giełdzie wystawić,
ryzykiem o szczęście polować,
to każdy chciałby potrafić
jeśli pozwoli mu głowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz