Panaceum

Gdzieś nad naszą Wąwolnicą
jakiś potwór zacumował,
sprofanował nasze lico
a swą mordę skrzętnie schował.


Od Południa i od Wschodu
monitoring instaluje,
w jasyr bierze córy grodu,
na ulicach ruch tamuje.

Jaki wygląd ma hybryda,
jaką mocą dysponuje?
Kto na pastwę naród wydał,
kto do winy się poczuje?

Jak ochronić nasze żony,
dzieci,matki i kochanki?
Nie działają telefony,
kto z potworem stanie w szranki?

Smutek wielki nas pożera,
wiosna traci swoje moce,
dokąd serce się wybiera
kiedy w maju zimne noce?

Panaceum znajdzie człowiek
i przepędzi stąd intruza,
łzy uwolni z naszych powiek
Melpomene wierna muza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz