Sierpień kończy swą robotę,
wkrótce rządził będzie wrzesień,
pierwszy zniknie już w sobotę
a co drugi nam przyniesie?
Po niecałym już miesiącu
jak co roku przyjdzie jesień,
która zwykle nam na końcu
niespodzianki różne niesie.
My cieszymy się tymczasem
bo słoneczko nas ogrzewa
i radości daje masę-
no i nigdy się nie gniewa.
Dobre słońce nas rozpieszcza,
promieniami złota sypie,
wciąż po niebie się przemieszcza
chociaż czasem ledwo zipie.
Ta cudowna praca słońca
trwa okrągły,cały rok,
ona nigdy się nie kończy-
rzadko słonko skacze w bok!
Bierze wtedy siwą chmurę
i ukrywa piękną głowę
lub w skłębioną wchodzi dziurę-
czasem widać go połowę.
Słońce jest lubiane przecież
przez zwierzęta i roślinki,
przez dorosłych i przez dzieci:
do maluchów robi minki.
Kiedy zimą śnieg się skrzy
to słoneczka jest zasługą,
chociaż krótkie mamy dni
dary słońca płyną długo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz