Księżyc szychty pół odwalił,
wszystkie gwiazdy poszły spać
a za barem ,w dużej sali
jedna gwiazdka wciąż musi stać.
Jedna gwiazda tu została
i w kufelki leje piwo:
pulchna,ruda Zosia mała
nocą żwawa jest o dziwo.
Jak czupryna ryży potok
wciąż wypełnia rżnięte szkło,
jak poezja płynne złoto
na języku już to jest to!
Nie tylko w sobotę jedną
możesz się zrelaksować,
w święto i dzień powszedni
potrafią cię resetować.
Najpierw wyleczą ci ciało
bo znowu zmęczone je masz
a potem pójdą na całość
gdy dostęp do siebie im dasz.
W spokojnym saloniku
do brydża zasiądziesz cicho
lub przy zielonym stoliku
pokera skusi cię licho!
Uzdrowią wnet duszę twoją
bo dbają tu o klienta,
z pietyzmem o nią stoją
bo klient dziś to rzecz święta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz