K r o k i

Kiedy kończysz pierwszy roczek
w swoim życiu bracie miły
wtedy stawiasz pierwszy kroczek
bo już czujesz w sobie siły.



Kiedy minie jeszcze chwilka
której sam nie zauważysz
wtedy robisz jeszcze kilka
kroków jeśli się odważysz.

Kiedy masz już parę lat,
śmiało zerkasz też na boki
bo ciekawi cię już świat-
stawiasz więc następne kroki.

Chociaż jesteś skrzatem małym
babcia cię już odprowadza
do przedszkola przez rok cały
byś dorosłym nie przeszkadzał.

Gdy siódemkę lat ukończysz
to pożegnasz cyrk maluchów
i w podskokach się przyłączysz
do gromady wielkich zuchów.

Pierwsza szkoła,biblioteka,
bieg na setkę na boisku
a więc kroków ciebie czeka
prawie pół miliona blisko.

Jaką masz przed sobą wizję
gdy dwudziesty mijasz roczek?
Jaką podjąć masz decyzję,
jaki teraz zrobisz kroczek?

Kumpel wybrał medycynę,
ty wybrałeś geografię.
Teraz wybrać masz dziewczynę
lecz czy zrobić to potrafisz?

Wiesz że był to dobry krok
bo ze sobą słodko razem
już mieszkacie trzeci rok
tak jak wam dekalog każe.

Ona matką już zostać chce,
/naturalna kolej rzeczy/
a ty jej ciągle mówisz nie-
przecież temu nie zaprzeczysz.

Zostać ojcem?Jeszcze przyjdzie
czas.To jest bardzo trudny krok.
No a jeśli plan nie wyjdzie
szczęście może umknąć w bok.

Dzisiaj tatą już zostałeś
/kroki to ruchu potęga/
bo odwagi tyle miałeś
by po mądrość sięgać.

Kiedy duże kroki robisz
wtedy szybko gnasz do przodu
a jak ciągle w miejscu drobisz
niepodobne to do chodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz