Nusia

Przyszła do mamusi
zapłakana Nusia:
budzi ją nad ranem
szlochem niesłychanym!


"Co się stało Nusiu?"
mama wiedzieć musi:
Nusię oczko kłuje-
mama pożałuje...

:Dam ja ci kropelki
na boleści wielkie!"
i już mama bieży
by kropelki mierzyć...

Już nie boli oczko
ukochana sroczko,
wesel się ptaszyno:
wszystkie smutki miną.

"Oczko już nie kole,
teraz serce boli!.."
skarży się mamusi
drżący pyszczek Nusi

Kochana ptaszyno
wypij łyczek wina,
ulży twej niedoli
gdy serduszko boli."

Połóż się na boczku
i zmróż śliczne oczka
swe i słodziutko śpij,
śpij i o Guciu śnij!"

Kiedy słodko zaśniesz
będziesz w pięknej baśni:
świata dwie połowy
będą tam różowe!..







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz