Persona non grata

Dziś 50 lat skończyłem
oraz zawodową pracę
„persona non grata” byłem
za stary mówiąc inaczej.



Chociaż dobrze pracowałem,
to dostałem wymówienie
pracy, którą tak kochałem –
rąk i głowy swych nie zmienię.

Ja biologii nie naprawię,
tempa czasu nie zatrzymam,
toru życia nie przestawię
ludziom takim prostym rymem.

Praw fizyki też nie zmienię
co wszechświata są zasadą,
lecz zamienił bym kamienie
które tam gdzie serca kładą.

Co ja teraz będę robił
niepotrzebny już nikomu?
skwery sobą będę zdobił
unikając ciepła domu.

Ty masz tyle pracy Boże
a ja mam chęci i ręce,
i oddam je w pokorze
i jeszcze prawdziwe serce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz